Na właściwej drodze - Niepijemy. , aby dołączyć do konwersacji. odpowiedział (a) w temacie. Ostatnia edycja: 2022/10/05 09:29 przez: , aby dołączyć do konwersacji. , aby dołączyć do konwersacji. Otrzymane podziękowania: 282. Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Tutaj jest twój temat.
Zakłócał go ale nic mi o tym nie widomo żeby ktoś był temu przeciwny. Wiem to był taki raz. Akurat było czytanie o kimś kto przychodzi na mityng i jest nietrzeźwy. I akurat ja czytałam, chyba to były 24 godziny. Przeczytałam wszystko pooowoli w skupieniu nie dla siebie, ale dla brata,. Już nigdy nie mówił źle o mityngach jak
Samemu nie dawałem rady, bo nie wiedziałem co się ze mną dzieje, dlaczego tracę kontrolę, przed czym uciekam, jakie "korzyści" daje alkohol i jakie problemy "razwiazuje". Samemu bylem jak to dziecko we mgle. SAMEMU BYŁEM SAM. I to było moim zdaniem głównym powodem dla którego nie dałem rady wejść na trwałe na drogę trzeźwości.
Fast Money. – Gdy rozpadła się moja rodzina, kiedy straciłem pracę i sięgnąłem dna, to dopiero wtedy zrozumiałem, że jestem alkoholikiem. Wtedy ktoś mi pomógł, dzisiaj ja pomagam innym – mówi Marek, który 10 lat temu zerwał z nałogiem. Zobacz film: "Czy twoje dziecko bierze narkotyki?" spis treści 1. Na fali 2. Upadek 1. Na fali Hurtownia, w której pracował Marek, zaczęła się powiększać. Pojawiali się w niej nowi pracownicy, były to głównie osoby młode, bez żadnych zobowiązań. Nowi koledzy w ramach integracji proponowali spotkania po pracy. Marek z początku nie brał w nich udziału, ostatecznie jednak dał się namówić. Poszedł raz, poszedł drugi i kolejny. – Miałem wtedy 32 lata, oni nieco mniej. Imponowało mi, że włączyli mnie do swojego grona. Czułem się w pewien sposób wyróżniony. Nagle zaczęły mi się przypominać lata beztroski, gdy jeszcze nie musiałem martwić się o zarabianie pieniędzy – mówi. Marek zaczął wychodzić z kolegami na piwo coraz częściej. Żona z początku to akceptowała, z czasem jednak zaczęły się kłótnie. A im więcej ich było, tym mężczyzna później wracał do domu. Zaczął zwierzać się kolegom z problemów rodzinnych. Oni mieli na to jedno lekarstwo: alkohol. Do pewnego momentu Marek się kontrolował. Pił tyle, żeby rano następnego dnia móc prowadzić samochód. Był jednak zmęczony, apatyczny, często wpadał w złość. Z utęsknieniem czekał na koniec dnia, by móc wypić piwo lub dwa. To go rozluźniało i sprawiało, że kłopoty szły w niepamięć. Tych jednak z każdym dniem przybywało. – Wydaje mi się, że wyolbrzymiałem swoje problemy tylko po to, by móc się usprawiedliwić. Ciężki dzień w pracy, krzywe spojrzenie szefa, kłótnia z żoną, wagary syna. Piłem, bo wydawało mi się, że wtedy łatwiej mi będzie uporać się z codziennością. Koledzy utwierdzali Marka w przekonaniu, że postępuje prawidłowo. "Zachowujesz się jak prawdziwy mężczyzna" – mówili. 2. Upadek – Pewnego dnia po pracy poszliśmy do baru. Planowałem wypić góra dwa piwa, bo następnego dnia miałem jechać z towarem z samego rana. Koledzy wiedzieli o tym. Zaczęli stawiać drinki, co powinno mnie już wtedy zastanowić, bo wcześniej każdy płacił za siebie. Upiłem się. Rano wstałem, spóźniony stawiłem się w pracy. Mojego szefa nie było, więc myślałem, że mi się upiekło. Wziąłem kluczyki i ruszyłem. Tuż za bramą firmy zatrzymała mnie policja. Powiedzieli, że dostali zgłoszenie. Wiedzieli, że będę „wczorajszy”. Zabrali mi prawo jazdy, pojechałem na komendę – mówi. Markowi nie trudno było domyślić się, kto zawiadomił policję. Podejrzewa, że koledzy specjalnie go upili, bo gdy poszedł po wypowiedzenie, ci śmiali mu się w twarz. Szef nie chciał go więcej widzieć. Nie tylko on zresztą, bo i żona nie mogła na niego patrzeć. Ze łzami w oczach powiedziała mu, że albo zgłosi się po pomoc, albo wystąpi o separację. – Zacząłem siebie nienawidzić. Widziałem, z jaką odrazą patrzą na mnie moje dzieci. Nie miałem pracy, rodziny. Wszystko się sypało - przyznaje 32-latek. Marek zniknął z domu na tydzień. Nie trudno domyślić się, co robił. Nie chce mówić o szczegółach, twierdzi jedynie, że wtedy właśnie sięgnął dna. – Gdy jednej nocy spałem na ławce, podszedł do mnie chłopak. Zapytał, czy potrzebuję pomocy. I ja wtedy – brudny i przesiąknięty zapachem wódki – powiedziałem, że tak. I rozpłakałem się. Tak właśnie poznałem Mikołaja – wspomina. Mikołaj był studentem psychologii. Ma prawdziwą pasję i chęć do pracy. Tego pamiętnego dnia usiadł obok Marka i go wysłuchał. Po prostu. Nie oceniał, nie dawał lekcji, nie oskarżał. Na koniec dał swój numer telefonu i zapytał, czy jest gotowy na walkę. Wtedy jeszcze Marek nie był pewny. Wrócił do domu. Żona nic nie mówiła, po prostu wyszła do pracy. Zostawiła mężowi kartkę, którą do dzisiaj nosi w portfelu. – Było tam napisane: "Jestem przy tobie. Pozwól mi sobie pomóc". Jeszcze tego samego dnia zadzwoniłem do AA. Chciałem odzyskać swoje dawne życie. Chciałem móc spojrzeć w lustro – zapewnia. Przedstawiciele wspólnoty AA mówią, że wśród osób, które dzwonią na bezpłatną infolinię fundacji, większość to bliscy alkoholika. – Kontaktują się z nami ich żony, rodzeństwo, dzieci, rodzice lub przyjaciele. Zazwyczaj osoby te decydują się na kontakt z nami, gdy wyczerpią już wszystkie możliwości i są bezsilne wobec alkoholika. Szukają wskazówek. Co robić, jak pomóc osobie najbliższej? Najczęściej odsyłamy ich do Wspólnoty Rodzin Alkoholików Al-anon, która ma większe doświadczenie w tego typu sprawach. Czasami dzwonią osoby z prośbą o informacje, jak wyjść z ciągu alkoholowego. Sądzimy, że zaledwie cztery na dziesięć telefonów pochodzi od ludzi, których problem alkoholowy dotyczy bezpośrednio. Udzielamy im informacji i kierujemy do grup AA, których w Polsce jest blisko 2500 – wyjaśnia Paweł Krysztofiak, dyrektor zarządu Fundacji Biura Służby Krajowej Anonimowych Alkoholików w Polsce. Ogromnym wsparciem dla osób chcących wyjść z nałogu jest ogólnopolska infolinia AA. Na numer 801 033 242 można dzwonić codziennie od godziny do W 2016 roku w ten sposób pomocy szukało blisko 5700 osób. Coraz więcej ludzi korzysta również z uruchomionego na stronie wspólnoty AA dyżuru internetowego. Jednak największą pomocą dla osób chcących wyjść z nałogu są mityngi AA. – Leczenie jest bardzo trudne, dlatego tak ważne jest wsparcie bliskich i osób z podobnymi doświadczeniami. Dzisiaj spłacam swój dług. Wiem, że wiele mam jeszcze na tym polu do zrobienia – podsumowuje Marek. polecamy
Jesteśmy krajem alkoholików! Taka jest brutalna prawda. Wiem, wiem, teraz podniosą się głosy oburzenia, że pozwalam sobie obrażać społeczeństwo i zbyt autorytatywnie je oceniam. Czyżby? Nie ma dnia, byśmy nie usłyszeli w mediach, że: „złapano pijanego kierowcę”, „pijany kierowca potrącił pieszego”, „lekarz będący pod wpływem alkoholu pełnił dyżur w szpitalu”, „pijana matka pozostawiła dzieci bez opieki” wszyscy: starzy, młodzi, ba niemowlaki rodzą się pijane w sztok, bo ich mama (zapewne bojąca się porodu), łyknęła sobie dla kurażu.„Problem” alkoholowy dotyka wszystkich bez względu na statut społeczny. Piją absolwenci podstawówek, zawodówek, uczelni wyższych. Magistrowie, doktorowie, docenci i profesorowie. Zalewają się kobiety i mężczyźni, sławni i do opinii, że alkoholikiem jest osoba z tzw.: nizin społecznych. „Nieudacznik” życiowy, który jako formę swojej egzystencji wybrał zalewanie robaka. Jak się okazuje, alkoholikiem może zostać każdy. Alkoholizm to choroba bardzo demokratyczna. Nie da się temu pijemy? Pytanie równie trudne, jak te, które zadawał Hamlet. Kiedyś w TV był emitowany program publicystyczny: „Wódko pozwól żyć”. Audycja wyjątkowo dołująca. Przedstawiano w nim historie osób pijących. Pamiętam, że w którymś odcinku dziennikarka zadała pytanie swojemu gościowi: „dlaczego pijesz?”. Długa chwila milczenia i odpowiedź: „po prostu piję”.Wtedy, gdy usłyszałam te słowa, wydały mi się banalne. Dopiero po jakimś czasie zdałam sobie sprawę z ich wymowności. Tak naprawdę, każdy z nas sięga po alkohol z innych powodów. Jedni robią to, by uciec przed problemami. Inni piją, bo fajne jest uczucie lekkiego zamroczenia. Pijemy z samotności, nieszczęśliwej miłości, rozczarowania życiem. Puentując: pijemy, by stał się lekarstwem „na wszystko”. Lekarstwem, na które nie potrzebujemy recepty. Możemy go kupić dosłownie wszędzie. Alkohol towarzyszy nam na każdej niemal rodzinnej uroczystości, od wesela począwszy, na stypie lubiliśmy pić, widać to nawet w powieściach historycznych. Chociażby Zagłoba z trylogii Sienkiewicza – poczciwy człowiek, ale z dużym problem alkoholowym. Zasadniczo, chłopina nigdy nie trzeźwiał. Oczywiście, zaraz mi ktoś wypomni, że to postać fikcyjna. Oczywiście, ale mająca swój pierwowzór (i to zapewne nie jeden).Piją nie tylko Polacy. Z tym tylko, że inne nacje robią to z głową, ot na przykład Niemcy. Oni jeżdżą „zalewać robaka” na Majorkę. Tak, wiem, my nie mamy takich funduszy. No, ale gdy jesteśmy „nawaleni”, moglibyśmy chociażby nie wychodzić z domu, prawda?Niestety Polacy łączą picie z fantazją i tu…rodzi się problem. Gdy sobie chlapniemy, postanawiamy okazać światu z tego powodu swoją „radość”, bądź rozpacz (zależy jak kto się zalewa, czy na wesoło, czy na smutno). Dzieląc się swoim „nastrojem” pod wpływem procentów w organizmie, wychodzimy z egoistycznego założenia, że naszą „radość” chętnie będą podzielać inni. Cóż, nie każdy ma w sobie tyle empatii. Obraz zasiusianego i leżącego na ławce jegomościa, który śpiewa wojskowe piosenki, nie należy do obrazków, które przynajmniej ja chciałabym (czyt. jego nadmiar), budzi w nas także chęć pracy, pomagania innym. Jak inaczej bowiem wytłumaczyć pijanych kierowców autobusów, nietrzeźwych lekarzy przyjmujących pacjentów, wstawionych pielęgniarek w szpitalach czy podchmielonych policjantów na nie wygląda na to, by „problem” alkoholowy w naszym kraju, zmierzał ku szczęśliwemu na marginesie – uwielbiam lody z wiśniami w likierze…Katarzyna Janina Redmerska
13 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:31 przez darek70 154 Odsłon Ostatni Post przez darek70 2022/07/31 11:31 25 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:30 przez Killazik 676 Odsłon Ostatni Post przez Killazik 2022/07/31 11:30 23 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:27 przez Grzegorz123 342 Odsłon Ostatni Post przez Grzegorz123 2022/07/31 11:27 340 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:27 przez Szpak tyś. Odsłon Ostatni Post przez Szpak 2022/07/31 11:27 39 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:16 przez Liddka 1201 Odsłon Ostatni Post przez Liddka 2022/07/31 11:16 42 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:11 przez Poszukiwaczka Radości 1950 Odsłon Ostatni Post przez Poszukiwaczka Radości 2022/07/31 11:11 8 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 10:24 przez Liddka 79 Odsłon Ostatni Post przez Liddka 2022/07/31 10:24 4 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 10:20 przez MatiX83 51 Odsłon Ostatni Post przez MatiX83 2022/07/31 10:20 73 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 09:34 przez Alex75 2583 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/31 09:34 18 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 09:20 przez jankes12 275 Odsłon Ostatni Post przez jankes12 2022/07/31 09:20 12 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 09:13 przez Norbi 136 Odsłon Ostatni Post przez Norbi 2022/07/31 09:13 13 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 09:05 przez Alex75 267 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/31 09:05 1196 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 08:27 przez jankes12 50 tyś. Odsłon Ostatni Post przez jankes12 2022/07/31 08:27 220 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 08:19 przez Mateusz29l 6789 Odsłon Ostatni Post przez Mateusz29l 2022/07/31 08:19 40 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 07:10 przez KasiaZMiasta 1470 Odsłon Ostatni Post przez KasiaZMiasta 2022/07/31 07:10 931 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 06:59 przez Krysia 1967 7547 Odsłon Ostatni Post przez Krysia 1967 2022/07/31 06:59 2105 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 20:54 przez Namika tyś. Odsłon Ostatni Post przez Namika 2022/07/30 20:54 2 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 17:27 przez PełnaObaw 184 Odsłon Ostatni Post przez PełnaObaw 2022/07/30 17:27 12 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 17:10 przez Anka123 398 Odsłon Ostatni Post przez Anka123 2022/07/30 17:10 1 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 16:48 przez Alex75 132 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/30 16:48 1332 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 13:51 przez Ivi tyś. Odsłon Ostatni Post przez Ivi 2022/07/30 13:51 1244 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 06:32 przez ursa tyś. Odsłon Ostatni Post przez ursa 2022/07/30 06:32 14 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 05:09 przez williwilli55 926 Odsłon Ostatni Post przez williwilli55 2022/07/30 05:09 289 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 22:18 przez Alex75 tyś. Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/29 22:18 tyś. Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 21:40 przez dzordzklunej 267 tyś. Odsłon Ostatni Post przez dzordzklunej 2022/07/29 21:40 74 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 10:58 przez Jajo-Bajo 2113 Odsłon Ostatni Post przez Jajo-Bajo 2022/07/29 10:58 106 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 10:06 przez Jajo-Bajo 3742 Odsłon Ostatni Post przez Jajo-Bajo 2022/07/29 10:06 2074 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 09:55 przez siwy tyś. Odsłon Ostatni Post przez siwy 2022/07/29 09:55 1960 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 08:34 przez Katarzynka77 112 tyś. Odsłon Ostatni Post przez Katarzynka77 2022/07/29 08:34 162 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 05:48 przez Alex75 6502 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/29 05:48
nie pijemy pl forum dla alkoholikow